w drodze po słowa

niedziela, 18 grudnia 2011

***

fot. sieć


***


nadgarstki pachną
sianem zmokłym
nagłym deszczem
i tęczą na niebie
marzeniem rozkwitłą

i dłonie mnie pieką
naglą mnie ręce
serce goryczą
lepione misternie

korzenie we mnie masz
myślą oplotłeś
tęsknotą kusisz ciemność
nocy sennej

na dobranoc jestem
mgły porannej
oczekując niecierpliwie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz