fot. sieć |
***
była jego natchnieniem
każdego dnia ubierał się w nią
jak skute nadgarstki niewolnika
pragną wolności
tak i on potrzebował jej życia
z czerwonych cegieł tkliwości
wybudował dom wariatów
dla jej obłąkanych
myśli
płaczem wypełniał jej dłonie
gdy pozna nocą
uciekała w objęcia
innych don juanów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz